Welcome to the best Polish site about Kajol Devgan !

Polish site about Kajol/Polskie forum o Kajol/Polish site about Kajol/Polskie forum o Kajol/Polish site about Kajol/Polskie forum o Kajol

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2007-11-12 22:19:03

Brilliant

Administrator

Zarejestrowany: 2007-10-30
Posty: 98
Punktów :   
WWW

Ceremonie pogrzebowe

Dla hinduisty wszystko co odpada od ciała i samo martwe ciało jest nieczyste. Dotykanie nieczystych rzeczy grozi „skalaniem” rytualnym i pociąga za sobą skomplikowane obrzędy oczyszczania, np. kąpiel w Gangesie. Dlatego uprzątaniem nieczystości i odpadków zajmują się ludzie z najniższych kast hinduskiego społeczeństwa - Pariasi - tzw. „Niedotykalni”. Niedotykalni dlatego, że dotknięcie takiego człowieka przez przedstawiciela wyższej kasty zanieczyszcza (rytualnie). Kasta Palaczy Zwłok, to też Pariasi. Z ich usług korzystają prawie wszyscy. Prawie, gdyż biedni Pariasi z innych kast, których nie stać na opłacenie „Palacza”, kremują swoich zmarłych sami.

Zmarły przenoszony jest na miejsce kremacji w orszaku krewnych i znajomych przy dźwiękach bębenków i rytmicznej muzyki. Orszak porusza się szybko, wręcz biegiem, bez żadnej powagi. Ciało zmarłego niesione jest na marach i nakryte całunem: kolorowym dla kobiety i białym dla mężczyzny. Kolorem żałoby jest biały i noszą ją mężczyźni. Mają przy tym wygolone głowy z pozostawionym kosmykiem na czubku. Miejsce kremacji - ghat - to najczęściej wysunięte nad wodą nabrzeże. Stos pogrzebowy zbudowany jest z grubych polan. Widać po nim bogactwo, gdyż drewno opałowe jest w Indiach bardzo drogie z powodu przeludnienia i braku lasów. Najbiedniejsi palą się na stosach ze słomy i papieru na skromniejszych nabrzeżach. Podpalenie stosu poprzedza często zwyczaj rozbierania zmarłego za parawanem przy asyście przedstawiciela rodziny i kąpanie nieboszczyka w wodzie. Czasem wystarcza skropienie stosu wodą i oliwą maślaną. Stos podpala najbliższy krewny.

Dawniej w Radżastanie na stosie męża ginęły jego żony - sakhti, a na Bali, na stos władcy szła z nim także jego służba. Ofiara sakhti niby nie była przymusowa, ale biorąc pod uwagę los wdowy w hinduskim społeczeństwie i naciski rodziny, to wiele kobiet nie widziało dla siebie innego wyboru zwłaszcza, że sakhti zostaje świętą, co przydaje rodzinie splendoru. Dopiero Brytyjczycy wyrugowali ten zwyczaj.

Rzeczy zmarłego i całuny wrzuca się do wody, skąd rychło wyławiają je biedacy. Podczas gdy „Palacze” doglądają stosu, reszta rodziny je rytualną stypę w pobliskich, pobudowanych w tym celu „gospodach”. Popioły i resztki stosu zgarnia się do wody. W bardziej „wziętych” krematoriach tworzą się z nich zwały, wręcz skarpy. Włóczą się po nich psy i świnie w poszukiwaniu niedopalonych kawałków.

Jeśli ktoś umrze na zarazę, nagle, bądź dzieckiem, wrzuca się go do wody bez kremacji. Jeden hindus wyjaśniał mi, że „święta woda odkaża i nie trzeba palić”! Na brzegach rzek można natrafić na ludzkie kości. Nie raz można zobaczyć trupa dryfującego w falach Gangesu. Nieopodal pielgrzymi brali rytualną „oczyszczającą” kąpiel, kawałek dalej robili pranie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plmaterace koło Gdynia wakacje